Poprzedni rok (2021) pokazał, że rynek mieszkaniowy boryka się nadal z nierównowagą. Jest mniej mieszkań niż chętnych do ich zakupu. Rok ten przyniósł też największą sprzedaż mieszkań w historii rynku deweloperskiego. Zobacz czy ceny mieszkań będą rosły i czy opłaca się inwestować w tym czasie, w mieszkania?
Bardzo wysoki popyt na mieszkania zwiastuje wzrost ich cen w przyszłym roku (2023). A pogłębiająca się negatywna sytuacja na bliskim wschodzie, jeszcze wzmacnia wzrost cen za materiały budowlane. Dużo osób kupowało mieszkania pod inwestycję. To znaczy kupowało mieszkania, remontowało i sprzedawało dużo drożej. Mieszkania to dobra inwestycja, której celem jest ochrona pieniędzy.
Mieszkanie zawsze można odświeżyć i sprzedać dużo drożej niż wynosił jego zakup. Dlatego inwestycje w mieszkania zawsze się zwracają. Jednocześnie nowe mieszkanie można wynajmować i czerpać comiesięczny zysk, który w skali wielu lat przekroczy zakup takiego mieszkania. Trzeba jednak się spieszyć, bo jest za mało mieszkań w porównaniu do chętnych.
Administracja Publiczna przyczyniła się do opóźnień w podaży. Mieszkania nie były budowane, ponieważ zabrakło odpowiednich zezwoleń w przewidywanym czasie. Warunki zabudowy trzeba spełniać, a administracja nie spieszy się w wydawaniu zezwoleń.
A jeżeli szukasz też fachowych porad na temat oszczędzania, odwiedź www.gospodarkainfo.pl.
Jednak kupujący wstrzymują swój zapał do kupna mieszkań. Jest to wynik stale rosnących cen. Eksperci wskazują na decyzje Rady Polityki Pieniężnej, od której będą zależały ceny mieszkań, ponieważ decydować będą o wzroście stóp procentowych kredytów.
Zezwoleń na budowę wydano naprawdę dużo, a głównym obszarem, gdzie chciano zakupić mieszkania były tereny poza centrum miast. Deweloperzy zainwestowali w małe miasteczka i miejscowości, to tam w 2021 roku powstało najwięcej nowych mieszkań.
Popyt na mieszkania nie maleje. Jednak sytuacja związana ze wzrostem stóp procentowych nie sprzyja zakupom nowych nieruchomości. Również istnieją kłopoty z podażą, mieszkań jest po prostu za mało. Deweloperzy inwestują w obszar małych miejscowości i miasteczek. To oznacza, że w dużych miastach coraz trudniej o nowe mieszkania.